marcin•stig•saldat
nowości
szmaragdowe żyrafy
Fotorelacja z imprezy „dziękczynnej” dla sponsorów i partnerów OKSiR w Świeciu. [click]

InterDoor na lotnisku
Piątkowe południe spędziłem na pracy w nowym terminalu lotniska im. Lecha Wałęsy w Gdańsku. To kolejna inwestycja, w której wykorzystano skrzydła drzwiowe produkcji mojego klienta – firmy „InterDoor”. Jako, że na początku kwietnia terminal zostanie oddany do użytku, przed tym faktem musiałem wykonać fotografie, aby gotowa reklama znalazła się w prasie w momencie inauguracji. Więcej i większych zdjęć, na tej samej stronie co poprzednio.

KK Świecie – Księżak Łowicz
Emocjonujące spotkanie, które zakończyło się najpierw remisem, a następnie (po 5-minutowej dogrywce) porażką Klubu Koszykówki Świecie (103:94). Galeria zdjęć ze spotkania z Księżakiem Łowicz – click.

Drzwi „InterDoor”
Wczoraj pracowałem na drugim końcu Polski – na peryferiach Rzeszowa. W Blue Diamond Hotel, fotografowałem skrzydła drzwiowe do materiałów promocyjnych ich producenta – firmy „InterDoor”. To pierwsze z cyklu zleceń, polegających na wykonaniu zdjęć elementów inwestycji, w których użyto drzwi tej marki. Więcej zdjęć, jak zawsze po kliknięciu.

produkt – klawiatura nożna
Wrzuciłem kilka zdjęć klawiatury nożnej do instrumentów Rolanda. To pierwszy etap realizacji zlecenia, polegającego na wyprodukowaniu materiałów reklamowych produktu. Kolejnym będzie logotyp marki, a ostatnim ulotka (broszurka).
Przy okazji, nieco bolesne wnioski dla klienta. W tym zleceniu miałem być ostatnim ogniwem; zdjęciami wcześniej zajął się inny człowiek – „fotograf”, który nie rozumie światła ani perspektywy (czyli całkowitych podstaw fotografii)! Osoba uważająca, że naciągnięcie Urzędu Pracy (który nie zbadał należycie rynku) na pieniądze na zakup sprzętu, zastąpi mu wiedzę, umiejętności oraz doświadczenie. „Fotograf”, który jest przekonany, że wystarczy stworzyć nieestetyczną i nachalną stronę internetową oraz umieścić na niej kilka tandetnych zdjęć, aby móc oferować swoje usługi w każdej dziedzinie tej działalności, jaka przyjdzie mu tylko do głowy. Nieistotne, że „fotografia reklamowa”, to dla niego taka sama czarna magia, jak dla pierwszego lepszego człowieka z ulicy. Ważne jest użycie słowa „profesjonalny” w ofercie, we wszystkich możliwych odmianach, a efekt końcowy pracy, który nie ma nic wspólnego z wysokim poziomem wykonania zlecenia… to już problem klienta. :) Zdjęcia sprzętu wykonał w taki sposób, iż materiały reklamowe z ich użyciem, w kwestii estetyki, byłyby akceptowalne jedynie dla klientów skupu złomu, a nie dla wielbicieli twórczości Bacha czy muzyki sakralnej… Z litości, nie pokażę tych „tworów” i, rzecz jasna, nie podam nazwiska ich autora.
Można by rzec, że to wina klienta, który wybrał amatora do stworzenia podstawy reklamy swojego produktu. Skąd jednak ten ma wiedzieć, że (jak się później okazuje, samozwańczy) profesjonalista nie poradzi sobie z jego zleceniem? Konsument pierwszy raz w życiu powierza wykonanie tego typu sesji, a „fotograf”, bezpodstawnie przekonany o swoich umiejętnościach podkreśla, że się takowymi zajmuje… Klient nie musi znać się na zdjęciach, nie musi wiedzieć, w jaki sposób oświetlić dany przedmiot czy jakiego obiektywu użyć. To nie on, a znający się na rzeczy fotograf, powinien zdawać sobie sprawę, że zdjęcia wykonane w pokoju z drewnianą podłogą, listwami i ścianami w kolorze écru, bez odpowiedniej ingerencji, nie nadają się do dobrego zaprezentowania produktu. Skoro więc osoba, której zleca się wykonanie powyższego, deklaruje znajomość tematu, a co więcej – podejmuje się tego – chyba wie co robi?! Sęk w tym, że rzeczony „fotograf” nie ma żadnego doświadczenia – nigdy nie przygotowywał zdjęć pod tego typu wydawnictwo. Można też odnieść wrażenie, że nigdy nawet nie widział dobrych projektów reklamowych ani nie przeanalizował tego, jak powinny wyglądać fotografie do takich materiałów. Skutkiem tej ignorancji, arogancji, amatorskiego podejścia do swojej „pracy”, a wręcz naturalnej chyba megalomanii „fotografa”, klient płaci dwa razy za zdjęcia! Mógł oczywiście spodziewać się tego, że za 20 PLN / szt., może otrzymać jedynie odbitkę zdjęć do paszportu, a nie poprawnie wykonaną fotografię produktową. Niemniej, oprócz pieniędzy, szkoda poświęconego przez klienta cennego czasu oraz tego, że na własnej skórze przekonał się, jak łatwo jest paść ofiarą „profesjonalistów”, którzy uważają, że kupno aparatu, nazwanie go (wbrew klasyfikacji producenta) „profesjonalnym” oraz napisanie oferty wystarczy, żeby uważać siebie za „zawodowego fotografa”…
Po tym elaboracie, czas na zaprezentowanie efektów mojej pracy. Więcej, większe i z dodatkowymi detalami zdjęcia rzeczonej klawiatury i osprzętu, do obejrzenia na tej stronie [click].

Zaległości…
W newsach pojawiła się spora dziura na przełomie stycznia i lutego. Jednakże w tym okresie nie gapiłem się w sufit, delektując się zimowym zastojem w branży. :) W tym czasie pracowałem nad zleceniami z zakresu projektowania i składu.
Na 2 tygodnie przed otwarciem nowego w Świeciu lokalu (Coffeein) skończyłem składać kartę jego menu. 28 stron w formacie 200x380 mm, full color, sztywna oprawa a wszystko to sowicie okraszone zdjęciami, które jakiś czas temu na potrzeby tej karty wykonałem. Większe na 4. stronie z publikacjami lub po kliknięciu na poglądówkę:

Drugie wydawnictwo (dla bydgoskiej firmy GastronoMasz i jej marki „MaszynyDoLodów.com”), to w szaleńczym tempie (termin targów) składany katalog ofertowy maszyn, akcesoriów i produktów dla lodziarni oraz branży food-to-go. 32 strony formatu 210x280 mm, częściowo także moje zdjęcia, obróbka powierzonych, projekt, skład i przygotowanie do druku. Kompilację kilku stron znajdziecie na tej samej stronie co powyżej. Można też kliknąć na obrazek:

trochę zimowej architektury…
…z ostatnich kilku dni. Dwa jeszcze ciepłe – czyli ze śniegiem z ostatnich opadów. :) Na pierwszym – wczoraj uruchomiona kawiarnio-restauracja Coffeein, a na drugim klasztor pobernardyński w Świeciu. Trzecie z kolei przedstawia zabudowania świeckiego Szpitala dla Nerwowo i Psychicznie Chorych, jeszcze sprzed opadów. Większe do obejrzenia oczywiście na podstronie ze zdjęciami architektury.

prezentacja Wdy Świecie
Dzisiejsze zlecenie, to właściwie spóźniona impreza Mikołajkowa, która miała odbyć się 27 grudnia… Jednak co sie odwlecze to nie uciecze i dzisiaj zarząd Wdy oraz Wda Futbol Business Club, zaprezentowali swoje drużyny (także nowe z najmłodszym narybkiem), podziękowali sponsorom oraz działaczom. Były upominki i emocje… Na pełny fotoreportaż, zapraszam tutaj.

Kopiowanie treści (w całości lub fragmentach) – prawnie zabronione!